piątek, 20 kwietnia 2012

Było sobie Myslovitz

Wydarzenie bez precedensu miło miejsce wczoraj na polskiej scenie muzycznej.
Zespół Myslovitz, jeden z najważniejszych zespołów ostatnich dwudziestu lat, gra bez Artura Rojka. Oto treść oświadczenia wydanego przez muzyków: Zespół Myslovitz w składzie Artur Rojek, Wojciech Powaga, Jacek Kuderski, Wojciech Kuderski i Przemysław Myszor oświadcza zgodnie, że postanowił zakończyć współpracę w dotychczasowym składzie.

Wojciech Powaga, Jacek Kuderski, Wojciech Kuderski i Przemysław Myszor będą występować dalej pod nazwą MYSLOVITZ z nowym wokalistą. Artur Rojek będzie kontynuował działalność indywidualnie z innymi muzykami.

Wszystkich fanów zapraszamy na koncerty w nowych odsłonach. Dalej będziemy dla Was tworzyć i grać. Obiecujemy nie zawieść Was w przyszłej działalności.

Artur Rojek, Wojciech Powaga, Jacek Kuderski, Wojciech Kuderski i Przemysław Myszor


To, że tarcia w Myslovitz były, wiadomo nie od dziś. Napięcie, konflikty zostały bez upiększania przedstawione w książce Leszka Gnoińskiego "Życie to surfing" wydanej niemal trzy lata temu. Swoje przemyślenia na ten temat opisuje gitarzysta Przemek Myszor w felietonie w ostatnim numerze miesięcznika "Teraz Rock": Osiągnęliśmy sukces właśnie dlatego, że pracowaliśmy razem, w e wspólnym interesie. Oczywiście w pewnym momencie się to zmieniło. Częściowo wyjaśniliśmy w książce. Częściowo, bo wydawało się się to jakimś kompromisem między tym, co nas różni, a tym, co możemy powiedzieć, żeby się wszystko nie rozsypało. Jakiś rodzaj psychoterapii. Psychoterapia jednak działa tylko wtedy, kiedy jesteś gotów wejść do własnego piekła. Wchodzisz i jeśli wyjdziesz żywy, możesz powiedzieć, że ci się udało. Jeśli zawrócisz z drogi, to tylko marnujesz swój czas i energię, a także szansę, którą ciężkim wysiłkiem psychicznym sobie stworzyłeś. Wydawało się, że osiągamy jakiś kompromis w jedności. Ze zdziwieniem więc czytam wywiady, jakich od dawna udziela Artur (...) Każdy może mówić o zespole przez własny pryzmat i nie zastanawiać się, czy mówiąc to nie mija się czasem z prawdą, i czy jest to fair wobec ludzi, z którymi współtworzy. Każdy może mówić wszystko, co mu przyjdzie do głowy.
Wokalistą Myslovitz od wczoraj jest Michał Kowalonek, znany ze zespołu Snowman.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz