piątek, 30 grudnia 2011

Z prochu...

Zgarnęłam ze starego domu moje przebogate archiwa i przywiozłam je do nowego domu ku rozpaczy P. Na podłodze robi się coraz mniej miejsca, a ja się rozkładam i w pełnej euforii przeglądam zeszyty, kartki, karteczki, karteluszki...
I nagle w moje ręce trafia kartka, w połowie zamazana. Na drugiej połowie wielkimi jak byk literami napisane "Michael Hutchence - Flesh and Blood".
Strip away the bones and skin
Show me what lies within
Would you be the one that I love
Makes no sense of your flesh and blood

Jak mogłam zapomnieć, że powstała solowa płyta Hutcha? Wydana dopiero w 1999 roku, zawierała utwory nagrane w latach 1995-97. Jest tam i "Flesh and Blood", "Let Me Show You" zaśpiewany z Joe Strummerem z The Clash oraz "Slide Away", duet z Bono.
Może jestem monotematyczna, ale ciary idą mi po plecach. Historia znowu zatoczyła jakieś tam koło.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz